Sunday, December 22, 2013

Zimą pod Nanga Parbat robi się coraz tłoczniej.

Po pierwsze - chłopaki z Nanga Dream - Justice For All są już w camp I i zamierzają założyć jutro camp II.
Więcej: http://nangadream.blogspot.com/



Tymczasem (1) od cieszącą się złą sławą doliny Diamir, pod Nanga Parbat rusza też Ralf Dujmovits w towarzystwie polskiego himalaisty i filmowca Dariusz Załuskiego.
Więcej: http://off.sport.pl/off/1,111379,15166419,Ralf_Dujmovits_i_Dariusz_Zaluski_jada_na_Nanga_Parbat.html




Tymczasem (2) pod koniec roku, 27 grudnia do Polaków działających na drodze Shella ma dołączyć Simone Moro z Davidem Goettelerem!
http://www.corriere.it/cronache/13_dicembre_17/nanga-parbat-nuova-sfida-simone-moro-l-esplorazione-leitmotiv-mia-vita-0a4065bc-670b-11e3-b0a6-61a50f6cb301.shtml








Trzymamy kciuki za wszystkich!




Tuesday, November 26, 2013

Soon you will be able to see the first part of the movie
"NANGA PARBAT TRAGEDY – ABORTED EXPEDITION":
  • 29 Nov-1 Dec 2013 – Gdansk Mountain Festival 
  • 6-8 Dec 2013 – Krakow Mountain Festival
  • 12-15 Dec 2013 – Warsaw Mountain Film Review
  • 14-16 Feb 2014 – Edinburgh Mountain Film Festival
Niebawem będziecie mogli zobaczyć pierwszą część naszego filmu
"NANGA PARBAT TRAGEDY – PRZERWANA WYPRAWA"
  • 29.11-1.12.2013 – Gdański Festiwal Górski 
  • 6-8.12.2013 – Krakowski Festiwal Górski
  • 12-15.12.2013 – Warszawski Przegląd Filmów Górskich
  • 14-16.02.2014 – Edinburgh Mountain Film Festival

Wednesday, November 20, 2013

"New details emerge
Further details of the attack have emerged during interrogation. The suspects have revealed that their original plan was to kidnap the trekkers, an investigating officer said..."
http://dawn.com/news/1053186/police-arrest-18-over-nanga-parbat-massacre

Saturday, June 29, 2013

back to home...

Bedziemy w Warszawie we wtorek o 11:30 - do zobaczenia!We will be in Warsaw on Tuesday at 11:30 am - see you!

Thursday, June 27, 2013

w sprawie Nanga Parbat

"Witajcie,

bardzo trudno jest znaleźć odpowiednie słowa by opisać to, co nam się przydarzyło. Ale uważam, że sprawa jest tak poważna, że trzeba i należy mówić o niej głośno i zdecydowanie.

Jak wiecie, 6 czerwca wyruszyliśmy do Pakistanu na wyprawę, której celem było wejście na Nanga Parbat. W bazie pod ścianą Diamir zameldowaliśmy się 10.06. Od następnego dnia prowadziliśmy akcję górską, podczas której założyliśmy obóz pierwszy na wysokości 4800 m, obóz pośredni na 5300 m i następnie obóz drugi na 6000 m. Udało się zaporęczować całość drogi do dwójki oraz 350 m ponad obozem drugim. Dosyć optymistycznie patrzyliśmy w przyszłość, ponieważ pod górą spotkały się silne zespoły z Pakistanu, Ukrainy, zespół międzynarodowy skupiający wspinaczy z Rosji, Polski, Litwy, Łotwy, Azerbejdżanu, kolejny zespół ukraińsko-słowacki, dodatkowo przybyli Sherpowie z czterema klientami z Chin oraz himalaista z Turcji. W sumie pod górę przybyło około 50 wspinaczy. Wtedy spotkało nas wielkie nieszczęście. Nasz obóz pod Nanga Parbat został zaatakowany w nocy z 22 na 23.06 przez uzbrojonych ludzi podających się za Talibów. Obóz został otoczony, wszyscy wspinacze zostali wyciągnięci z namiotów, związani, okradzeni a następnie rozstrzelani. Talibowie byli rozczarowani, że nie udało się im złapać Amerykanów i oświadczyli, że jest to odwet za zabicie Osamy Bin Ladena. Okoliczolności egzekucji są mi znane, ale nie będę ich tu przytaczał. W tej bestialskiej zbrodni życie straciło 11 ludzi, w tym wielu wybitnych alpinistów. Pozostałym wspinaczom udało się uniknąć śmierci, ponieważ nocowali w górnych obozach. O dużym szczęściu mogą też mówić Nepalczycy wracający nocą do obozu, oni usłyszeli strzały dosłownie 300 metrów przed bazą. Talibowie nie atakowali pracowników obozu, którzy w większości wywodzili się z tej doliny.

O tragedii dowiedzieliśmy się od jedynego alpinisty, który zdołał uciec z otoczonego obozu. Podczas ucieczki nasz chiński kolega został postrzelony w ucho, ale przez telefon satelitarny udało mu się powiadomić swoją nepalską agencję, która następnie zaalarmowała Nazira Sabira w Pakistanie. Słynny wspinacz natychmiast powiadomił pakistańską armię, która wysłała do bazy śmigłowce. Żołnierze zabezpieczyli teren i nakazali nam natychmiastowy powrót do bazy. Do wieczora wszyscy wspinacze dotarli na dół, jednak tej nocy nikt nie spał. Rankiem przyleciały trzy śmigłowce, w tym MI-8, którym ewakuowano nas do Gilgit. Stąd wojskowy Hercules zabrał nas do Islamabadu. Nasza wyprawa jest zakończona. Obecnie próbujemy odzyskać nasz sprzęt, który pozostał w bazie i wrócić do Polski. Niestety nie jest to łatwe, ponieważ obsługa pakistańskich agencji pozostawia wiele do życzenia. Również wsparcie ze strony rządowej jest bardzo słabe. Wszyscy, którzy planują działalność górską w Pakistanie powinni przemyśleć swoje plany ponieważ, Talibowie oficjalnie poinformowali, że turyści będą celem kolejnych zamachów. Trzeba też podkreślić, że jest to całkowita zmiana w ich terrorystycznej działalności, ponieważ do tej pory nie atakowali zagranicznych turystów. Ściganie morderców jest bardzo utrudnione, ponieważ obecny rząd Pakistanu sympatyzuje z Talibanem. Z perspektywy w jakiej znaleźliśmy się muszę przyznać, że żadna lokalna agencja nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa swoim klientom, to przekracza ich techniczne możliwości. Apeluję do wszystkich o rewizję swoich planów, bo w tej sytuacji podróż do Pakistanu to coś więcej niż „rosyjska ruletka”, a wszystkie jałowe przechwałki pod tytułem „ja dam radę” skończą się razem ze zgrzytem zamka w AK 47.

Bogusław Magrel"

Monday, June 24, 2013

Wojsko ewakuowalo nas droga powietrzna do Islamabadu. Negocjujemy sprawe odzyskania sprzetu i bagazu pozostawionego w base campie. w scianie zostawilismz jedzene, gaz i sprzet za pare tzsiecz zlotych... Najwayniejsze ze zyjemy. Nie wszyscy mieli tyle szczescia. Wlodek wyszedl z base campu kilka godzin przed atakiem.Niebawem wiecej info.

Sunday, June 23, 2013

Od rana wojsko przeprowadza ewakuację Naszych spod Nangi. Wszyscy cali i zdrowi.
Z ostatniej chwili! Pakistańska agencja obsługująca wyprawę Nanga Parbat Experience i międzynarodową wyprawę Oli Dzik wprowadziła nas w błąd. Jak donosi Boguś (kierownik wyprawy Nanga Parbat Experience 2013) "W czasie ataku byliśmy w obozie II, do BC wkroczyli talibowie, zażądali pieniędzy, po czym rozstrzelali obecnych tam- 6 osobom udało się uciec do obozu I. Uciekający kucharz ostrzegł schodzących w dół o zaistniałej sytuacji".
Polski Klub Alpejski informuje, że ekipa w chwili obecnej pakuje rzeczy w obozie I , czekając na pomoc. Oczekiwanie na śmigłowiec może potrwać 2-3 dni. Nie ma z nikim kontaktu, kto w czasie ataku był w BC.
Team Nanga Parbat Experience 2013, czyli  Bogusław Magrel, Włodek Kierus i Adam Stadnik są cali i zdrowi. W tej chwili pod eskortą wojskową przemieszczają się do Islamabadu. Prawdopodobnie dotrą tam jutro rano. Nie wszyscy Polacy zostali ewakuowani. Ola Dzik w chwili zamachu przebywała na C2. 

Więcej na:


http://bigstory.ap.org/article/gunmen-kill-11-foreign-climbers-pakistan?fb_action_ids=10151703515296520&fb_action_types=og.likes&fb_source=other_multiline&action_object_map={%2210151703515296520%22%3A287720694707759}&action_type_map={%2210151703515296520%22%3A%22og.likes%22}&action_ref_map=[]

Saturday, June 22, 2013

Przed światem został zaatakowany base camp. Jak donoszą korespondenci zastrzelono 10 osób - pięcioro Ukrainców, trzech Chińczyków, Pakistańczyka i Rosjanina. Z tego co wiemy, nikt z teamu Nanga Experience nie ucierpiał. Do napaści przyznała się organizacja Jundullah.

Nieco więcej info pod tymi linkami

http://www.huffingtonpost.com/2013/06/23/pakistan-gunmen-climbers_n_3484986.html


http://www.reuters.com/article/2013/06/23/us-pakistan-tourists-idUSBRE95M01620130623

Friday, June 21, 2013

Przez kilka ostatnich dni Nanga nie pozwalała do siebie podejść. Kilka dni temu obficie sypnęła śniegiem i trzeba było wrócić do BC. Na szczęście wyszło słońce i nasz team jest już około C1. 
Prognozy są dość dobre. Do wtorku ma świecić słonce. Ale i tak na 6000 m n.p., bo tam prawdopodobnie teraz się kręcą chłopaki, nie będzie cieplej niż -6 st C. brrrrr!

Wednesday, June 5, 2013

Weather in Islamabad:
Mostly dry. Warm (max 42°C on Sun afternoon, min 33°C on Sat night). Wind will be generally light.

in Gilgit:
Mostly dry. Warm (max 34°C on Sun afternoon, min 26°C on Sat morning). Wind will be generally light.

More: http://www.weather-forecast.com/locations/Islamabad/forecasts/latest

Monday, June 3, 2013

There are only three days left to fly...  Keep your fingers crossed!
Magical Clouds - photo by  Nazir Sabir

Sunday, May 26, 2013

Time to introduce the characters:
Boguslaw Magrel
Wlodek Kierus
Adam Stadnik
 

Monday, May 13, 2013



Niebawem tam będziemy spali, a tymczasem zobaczcie film o zimowej wyprawie Simone Moro i Denisa Urubko:



Nanga Parbat - winter clothing will soon lose weight...

Training time ends on. Even the paperwork and last minute shopping.

Friday, April 19, 2013

Polak potrafi!

Moi drodzy!

Udało się! Tak to dzięki Wam!
Dziękuję Wam wszystkim zaangażowanym w zbiórkę - bez Was by się nie udało!
To jeden z pierwszych przypadków skutecznego finansowania wyprawy wysokogórskiej nie przez sponsorów, komercję i media - tym razem to społeczność internautów wsparła wyprawę. Szacun!

Jeśli macie znajomych ze strefy "nie-złotówkowej" to udostępnijcie im link:
http://igg.me/at/nanga2013/

Pozdrawiam
Włodek

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Dear Friends!
Please share this link and support the Nanga Parbat Experience 2013!
http://igg.me/at/nanga2013/

Thank you for everything you've done!

Beat regs,
Wlodek

Tuesday, April 9, 2013

Expedition and lacking meters...

Welcome to my project - Nanga Parbat Experience 2013 (8,126 m above sea level).

I am not associated with any of the official alpine organizations, I'm just an experienced enthusiast of high mountain climbing. I am sharing this passion with you through the "Let's go to the Mountains" project. I've been climbing for a long time - mainly the Tatras, I've also been to the Alps (Mt. Blanc, Matterhorn, Monte Rosa, Grossglockner), the Caucasus (Kazbek / Georgia, Elbrus / Russia), Central Asia (Mt Damavand / Iran, Ararat / Kurdistan), South America (Aconcagua / Argentina), Africa (Ras Dshen / Ethiopia, Jebel Toubkal / Morocco) ... Now is the time for Himalayas.

I do not have any sponsors, nor media and business world support... All I can is count on myself, family and you! So, I'd like to invite you to take part in this exciting adventure!

My trip is not a sporting challenge. It's not about any competition nor beating records. First of all Nanga Parbat Experience is ment to be an unforgetable adventure!

I dont need much to make my dream come true - only the 8126 meters - only 10 cents per each one.

Details of the expedition: 

  • date: June 2013 
  • summit: 8126 m
  • aggressiveness: 0%
  • competition: 0%
  • showing off: 0%
  • pride and arrogance: 0%
  • adventure: 100%
  • fun: 100% 
  • lacking amount: 812.6 EUR


Lacking meters gather here:  igg.me/at/nanga2013

 

 


Wyprawa i brakujące metry...


Ten blog dotyczy mojej wyprawy na ośmiotysięcznik Nanga Parbat (8126 m n.p.m.).

Nie jestem związany z oficjalnymi organizacjami alpinistycznymi, jestem po prostu doświadczonym amatorem gór wysokich. Moją pasję do gór dzielę z Wami poprzez projekt "Chodźmy w Góry". W góry jeżdżę od dawna - przede wszystkim w Tatry, byłem też w Alpach (Mt Blanc, Matterhorn, Monte Rosa, Grossglockner), na Kaukazie (Kazbek/Gruzja, Elbrus/Rosja), w Azji Centralnej (Mt Damavand/Iran, Ararat/Kurdystan), Ameryce Południowej (Aconcagua/Argentyna), Afryce (Ras Dshen/Etiopia, Jebel Toubkal/Maroko)... Teraz czas na Pakistan.

Nie mam sponsorów, patronów medialnych, wsparcia komercyjnego świata... Mogę liczyć tylko na siebie, swoich bliskich i na Was! To właśnie Wy wraz ze mną weźmiecie udział w tej fascynującej przygodzie!

Moja wyprawa to nie wyczyn sportowy. Nie ma w niej żadnej rywalizacji ani bicia rekordów. Nanga Parbat Experience to przede wszystkim przygoda!

Brakuje mi niewiele do sfinalizowania mojej wyprawy, która niestety do tanich nie należy. Zaledwie tych 6000 metrów po złotówce za sztukę.

Parametry wyprawy:

  • termin: czerwiec 2013
  • wysokość góry: 8126 m n.p.m
  • agresywność: 0%
  • rywalizacja: 0%
  • parcie na szkło: 0%
  • duma i pycha: 0%
  • przygoda: 100%
  • fun i dobra zabawa: 100%
  • brakująca kwota: 6000 PLN


Brakujące metry zbieram tutaj: polakpotrafi.pl