Z ostatniej chwili! Pakistańska agencja
obsługująca wyprawę Nanga Parbat Experience i międzynarodową wyprawę Oli Dzik wprowadziła nas w błąd. Jak donosi Boguś (kierownik wyprawy Nanga Parbat
Experience 2013) "W czasie ataku byliśmy w obozie II, do BC wkroczyli
talibowie, zażądali pieniędzy, po czym rozstrzelali obecnych tam- 6
osobom udało się uciec do obozu I. Uciekający kucharz ostrzegł
schodzących w dół o zaistniałej sytuacji".
Polski Klub Alpejski informuje, że ekipa w chwili obecnej pakuje rzeczy w obozie I , czekając na pomoc. Oczekiwanie na śmigłowiec może potrwać 2-3 dni. Nie ma z nikim kontaktu, kto w czasie ataku był w BC.
No comments:
Post a Comment