Tuesday, April 9, 2013

Wyprawa i brakujące metry...


Ten blog dotyczy mojej wyprawy na ośmiotysięcznik Nanga Parbat (8126 m n.p.m.).

Nie jestem związany z oficjalnymi organizacjami alpinistycznymi, jestem po prostu doświadczonym amatorem gór wysokich. Moją pasję do gór dzielę z Wami poprzez projekt "Chodźmy w Góry". W góry jeżdżę od dawna - przede wszystkim w Tatry, byłem też w Alpach (Mt Blanc, Matterhorn, Monte Rosa, Grossglockner), na Kaukazie (Kazbek/Gruzja, Elbrus/Rosja), w Azji Centralnej (Mt Damavand/Iran, Ararat/Kurdystan), Ameryce Południowej (Aconcagua/Argentyna), Afryce (Ras Dshen/Etiopia, Jebel Toubkal/Maroko)... Teraz czas na Pakistan.

Nie mam sponsorów, patronów medialnych, wsparcia komercyjnego świata... Mogę liczyć tylko na siebie, swoich bliskich i na Was! To właśnie Wy wraz ze mną weźmiecie udział w tej fascynującej przygodzie!

Moja wyprawa to nie wyczyn sportowy. Nie ma w niej żadnej rywalizacji ani bicia rekordów. Nanga Parbat Experience to przede wszystkim przygoda!

Brakuje mi niewiele do sfinalizowania mojej wyprawy, która niestety do tanich nie należy. Zaledwie tych 6000 metrów po złotówce za sztukę.

Parametry wyprawy:

  • termin: czerwiec 2013
  • wysokość góry: 8126 m n.p.m
  • agresywność: 0%
  • rywalizacja: 0%
  • parcie na szkło: 0%
  • duma i pycha: 0%
  • przygoda: 100%
  • fun i dobra zabawa: 100%
  • brakująca kwota: 6000 PLN


Brakujące metry zbieram tutaj: polakpotrafi.pl

 

 

No comments:

Post a Comment